Kruci, bardzo czuję się dzisiaj samotna. Bardzo, bardzo, bardzo mocno - nawet nie wiem jak to opisać... bo straciłam ostatnio wiele rzeczy. Ale od początku.
Przez ten czas, kiedy nie było mnie na forum, ani na blogu, ani w świecie wirtualnym, udało mi się bardzo zgrabnie poradzić z większością moich problemów i czułam, że z każdym miesiącem wychodzę na prostą - samopoczucie lepsze, a to nawet zaczęłam mieć jakieś hobby, plany, marzenia... Poznałam wiele ciekawych ludzi, zaprzyjaźniłam się z kilkoma, znalazłam sobie nawet chłopaka...