niedziela, 29 stycznia 2017

Rzeczy, ktore powiedzial moj ojciec - spis mysli destrukcyjnych na mloda osobowosc.

Tutaj bede zapisywac wszelkie rzeczy, ktore ojciec mi powiedzial, wraz z odpowiednimi datami. Chce jakos sobie poradzic z tym wszystkim... To, co podkreslilam, zabolalo mnie najmocniej...

21.01.2017 

  • przeze mnie moja mama jest chora;
  • po co ja w ogole zyje, skoro jestem taka bezuzyteczna?
  • sytuacja w domu jest cala moja wina;
  • gdy bylam mlodsza, ojciec powinien byl mnie wiecej bic, to teraz bym sie lepiej zachowywala i miala wiecej do niego szacunku.
Pamietam, ze wtedy strasznie plakalam i marzylam o smierci. Zupelnie nie potrafilam podniesc sie na duchu... Potem, gdy spotkalam sie z Filozofem, w ogole nie potrafilam sie jakos ogarnac...

29.01.2017

  • jestem bezuzyteczna;
  • nie mam zadnych uczuc;
  • wyprowadzi mnie z domu pod most;
  • sytuacja jest taka sama jak w tamtym roku i nie zdam sesji;
  • moja terapia nic nie daje i jest bez sensu;
  • wszystko psuje;
  • inni ludzie mi nie pomoga;
  • inni ludzie mnie nie lubia;
  • ciagle tylko gram na komputerze;
  • Filozof wcale mnie nie lubi;
  • Filozof utopilby mnie w lyzce wody;
  • Filozof nie lubilby mnie, gdybym nie miala tych wszystkich fajnych rzeczy i pieniedzy rodzicow...
  • bo u innych jest gorzej;
  • bo inne corki zachowuja sie inaczej - lepiej - ode mnie.
Jest mi bardzo przykro - po prostu przykro, szczegolnie, ze moja mama dala sie wciagnac w ta durna litanie i wtracila swoje niepotrzebne trzy grosze... gdyby nie to, ze mam teraz wazniejsze sprawy na glowie niz rozmyslania na powyzsze pytania, to chyba bym sie poplakala. I jeszcze to wciaganie w klotnie Filozofa tylko po to, by sprawic mi przykrosc, jest straszne...

30.01.2017 

  • moje wyjscie z domu, zeby sie spotkac z moimi znajomymi, sa beznsensowne.