Dziwaczne koszmary nie opuszczają mnie od miesiąca, jednak ten był wyjątkowy...
Nie pamiętam zbyt wiele; jak zawsze było pełno w nim strachu, ucieczek i zagrożenia życia (dziś uciekałam na tropikalnej plaży przed jakimiś zbirami-kotołakami, którzy chcieli mnie zabić), natomiast był jeden element, który wyjątkowo wbił mi się w pamięć - otóż śniło mi się, że ktoś chciał bardzo mi zaszkodzić, więc zdobył moje zdjęcia... dokonał kilka przeróbek w Photoshopie... i moje "nagie" zdjęcia wrzucił do Internetu do najpopularniejszych portali porno. Facet (ba, nawet znałam płeć tejże osoby w śnie!) był tak wybitny, że aż włamał się na serwery uczelniane, gdzie umieścił w najnowszych wiadomościach artykuł traktujący o tym, jak jedna z najwybitniejszych studentek zarabia kokosy w branży porno... ba, był nawet wywiad z Rektorem (!), a później, jak to się treść w snach zmienia - pisano, jakobym uprawiała sex z wszelkimi władzami uczelnianymi!
Pamiętam też, że zdjęcia były bardzo dobrze spreparowane - tylko zaznajomione z grafiką komputerową oko było w stanie zauważyć manipulacje z obrazem; ktoś się bardzo mocno napracował.... wszędzie miałam długie, czarne włosy, czasami lekko układające się w rozkoszne loki; figura była moja, ot, może ciut większe piersi; i co najciekawsze, miałam też jakiś drobny tatuaż na ramieniu. Niektóre zdjęcia były bardzo kobiece, niektóre natomiast bardzo mroczne i gotyckie.
Zaczęłam prowadzić dochodzenie mające na celu odkrycie autora przeróbek. Zaprzęgłam do pracy najnowsze zdobycze technologii i bardzo szybko udało mi się zdobyć jego wstępną lokalizację po adresie IP oraz kontakt - haha - na GG... Skusiłam się nawet na rozmowę z nim; wiedząc, że to on, oskarżałam go o wszystko, a on się wypierał; podsuwał mi zdjęcia, które miały być dowodami na jego niewinność, a miały podkreślać winę Prawnika (skąd on się tutaj wziął?). To w sumie było nawet zabawne - winny dawał mi zdjęcia przypominające otoczenie Prawnika, a ja punkt po punkcie wytykałam mu wszelkie nieprawidłowości...
Chciałabym, żeby moje sny wróciły już do normalności. Nie były takie dziwne ani szalone.
Chciałabym, żeby moje sny wróciły już do normalności. Nie były takie dziwne ani szalone.